W tym poście kontynuujemy temat.

4. Podeszłaś do tematu z poziomu ego, którego pierwszą intencją jest zarabiać. Nie być „in service”.

Kiedyś wystarczyło zrobić sobie efektowną stronę i prezentować się jako specjalista, ale dzięki temu co działo się przez ostatnie 2 lata nasz węch energetyczny się wyostrzył. Teraz nie da się już tak łatwo ludzi zmanipulować, bo ludzie czują.

Dużo więcej. Czują autentyczność, czują jej brak. Czują prawdę i czują jej brak.

COVID i wszystko inne co wydarzyło się w międzyczasie i cały czas wydarza ściągnęło z nas warstwy ogłupienia.

Tak więc teraz następuje ogromna weryfikacja specjalistów – na plan pierwszy wychodzi po prostu intencja.

Gdy coś nie idzie w biznesie i gdy doświadczamy braku klientów trzeba być brutalnie szczerym ze sobą i naprawdę skonfrontować się ze swoją wewnętrzną prawdą.

  • Co było moja motywacją, by w ogóle zacząć?
  • Czy jestem dalej w spójności z tą motywacją?
  • Co jest moją motywacją teraz?

Te pytania Ci mogą wiele odsłonić i przyczynić się, jeśli w to wejdziesz do energetycznego uporządkowania.

Coaching, czy uzdrawianie, to niesprzedawanie sznurówek, to zaszczyt asystowanie komuś w jego przemianie.

Nasza energia i spójność są ogromnie ważne.

jak odzyskać kobiecą miękkość i lekkość

 

5. Biznes może być powiązany ze zmarłą osobą.

Biznes nam służy i będzie reprezentował miejsce, które mamy nie-zintegrowane.

Miałam kilka takich sesji. Ku zaskoczeniu wszystkich. Były to biznesy, które miały strukturę, biura, nawet pracowników i był zastój.

Przy głębokiej pracy wyszło, że biznes energetycznie stał przy zmarłej osobie.

Tak dzieje się, gdy właściciel podświadomie (nie widząc o tym świadomie) ma niezałatwioną sprawę z bliskim. Po sesjach rozwiązania takiej sytuacji, klienci często doświadczyli więcej żywotności w biznesie, nowej energii i klientów.

Kolejne punkty poruszam tylko i wyłącznie w pracy 1:1.

Jeśli doświadczasz blokad w biznesie i chcesz popatrzyć w blokady, zapraszam na sesje.

Love,

Magdalena